Dzisiaj kotek był u weterynarza, dostał antybiotyk w zastrzyku i witaminy. Wyspał się i widać że dochodzi do siebie. Pan Doktor powiedział jednak, że oczka uratować się nie da i jak go już wyleczymy trzeba je będzie usunąć. Drugie ma zaczątki choroby, więc będziemy zakraplać kropelkami z antybiotykiem.
Problem jeszcze z wymyśleniem odpowiedniego imienia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz